Nazbierało się zaległości! Nie dam rady pokazać wszystkiego w jednym poście, ale zapowiada się kilka hurtowych wpisów!
Duże formaty nieco mnie przerażają. Może to jakiś kompleks, bo sama nie należę do najmniejszych ;-) Ale naprawdę interesujące multi-wyzwanie zorganizowane przez Scrapujące Polki zmobilizowało mnie do postawienia pierwszego kroku w tym temacie. Oczywiście nawet nie śniłam, by wygrać ten konkurs, zdawałam sobie sprawę, z jakimi Scraperkami (tak, tak, przez duże "s"!) staję w szranki! Serdecznie gratuluję wygranym: Arine, Tores oraz Małgorzacie, wielkie brawa dla Was! Nie mniej jednak wiele radości dało mi tworzenie mojego pierwszego LOsa i - choć do doskonałości mu daleko - efekty podobają mi się na tyle, by podejmować kolejne próby w tym temacie! Poniżej kilka zdjęć. Na temat: Gdy nie ma mnie dla nikogo - odpowiedziałam: poezją wiosny oddycham...
Duże formaty nieco mnie przerażają. Może to jakiś kompleks, bo sama nie należę do najmniejszych ;-) Ale naprawdę interesujące multi-wyzwanie zorganizowane przez Scrapujące Polki zmobilizowało mnie do postawienia pierwszego kroku w tym temacie. Oczywiście nawet nie śniłam, by wygrać ten konkurs, zdawałam sobie sprawę, z jakimi Scraperkami (tak, tak, przez duże "s"!) staję w szranki! Serdecznie gratuluję wygranym: Arine, Tores oraz Małgorzacie, wielkie brawa dla Was! Nie mniej jednak wiele radości dało mi tworzenie mojego pierwszego LOsa i - choć do doskonałości mu daleko - efekty podobają mi się na tyle, by podejmować kolejne próby w tym temacie! Poniżej kilka zdjęć. Na temat: Gdy nie ma mnie dla nikogo - odpowiedziałam: poezją wiosny oddycham...
Ponadto już dość dawno temu odważyłam się zrobić cardlift cudownej kartki gratulacyjnej Magdy Matraszek. Magda bawiła się kolorem niebieskim, a ja postawiłam na róż. Miało być dziewczęco i chyba jest, prawda?
A na koniec jeszcze trzy pary fioletowych kolczyków, jakie zrobiłam w ubiegłym tygodniu na rzecz akcji Artyści Dzieciom - zapraszam serdecznie do zaglądania i kupowania fioletowych wytworów!
Chciałabym jeszcze pokazać kilka kartek i prezentów, jakie otrzymałam, zdać relację z wymianki książkowej, uzupełnić od dawna nieaktualizowany blog kulinarny... ale nowa praca, choć nie jest bardzo obciążająca fizycznie, zabiera mi dużo czasu i dużo energii. Codziennie czytam książki, prawie codziennie coś tworzę, ale na ulubiony sport, pisanie pracy magisterskiej czy komentowanie Waszych blogów brakuje już sił. Mam nadzieję, że w najbliższych dniach uda mi się to wszystko nadrobić!
Witaj...wczoraj właśnie myślałam o Tobie gdzie się podziewasz :)I jesteś:)Fajnie:)
OdpowiedzUsuńStworzyłaś kolejne wspaniałości .Wszystko piękne:)Pozdrawiam słoncznie:)
pięknie wyszła Ci ta karteczka! :)
OdpowiedzUsuńZaglądałam do Ciebie i ucieszyłam się na widok nowego wpisu! Twoje karteczki są prześliczne! Nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńChyba ostatnio polubiłaś kolor fioletowy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne karteczki, kolczyki super!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy pokazujesz! Największy mój zachwyt wzbudziła różowa karteczka :)
OdpowiedzUsuńależ ten scrap z motylami piękny...taki zwiewny jakby miał zaraz odfrunąć i te kolczyki - ach i och!!! ZApraszam na CANDY:-)
OdpowiedzUsuń