Jesień już na progu, powoli zaczynam myśleć o świętach (taaak, dziś odbieram nowe bożonarodzeniowe kolekcje papierów! :-D ), ale końcówka lata minęła mi pod znakiem ślubnych kartek. Potrzebowałam zrobić coś, co nie jest zbyt czasochłonne, ale wywoła skojarzenia z klasą i elegancją. Zainspirowałam się tymi kartkami nieocenionej Agnieszki i - za jej zgodą oczywiście - skleiłam własne. Oto pierwsze efekty - dwie kartki w fiolecie oraz jedna w różu:
Świetne :)
OdpowiedzUsuńCzym robisz ten monogram na górze? Świetny efekt! Rzeczywiście dodaje klasy.
OdpowiedzUsuńŚliczne są . :-)
OdpowiedzUsuńCudownie tworzysz. Kartki indywidualne, na każdy gust i oczekiwania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny
Piękne! Takie klasyczne i eleganckie...
OdpowiedzUsuń