Nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała czegoś nowego :-) Bransoletki Shamballa są bardzo popularne i w internecie bez trudu można znaleźć różne tutoriale - ja musiałam wspierać się kilkoma, więc nie będę żadnego konkretnego linkować. Najpierw odnalazłam w szufladach sznurek woskowy, który wygrałam kiedyś w candy, potem poćwiczyłam splot makramowy, aż w końcu uplotłam całość. Nie jest idealna, ale udało mi się zrobić regulację długości. I na pewno będą kolejne! Mam tylko pytanie: czy możecie doradzić mi, gdzie najbardziej opłaca się zamawiać sznurki woskowe? Będę wdzięczna za podpowiedzi.
Bardzo ładny debiut!
OdpowiedzUsuńŚliczna, próbowałam się nauczyć, niestety nie do pojęcia to dla mnie...
OdpowiedzUsuńKarolcia, może jakoś mogę Ci pomóc? Ja już załapałam i teraz robię z pamięci, nie muszę posiłkować się tutkami :)
Usuńcałkiem ciekawa... rzeczywiście spotykam się często z tym stylem. Brawo za zacięcie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana, tego mi nie brakuje :D
UsuńPiękna ;) Masz talent do nowości i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa! Oj tak, uwielbiam siłowanie się z nowościami :)
UsuńŚwietne są! Ciekawe, co Ty jeszcze wymyślisz, niespokojny duchu ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) Niespokojny duch? Hmm mamy coś wspólnego :)
UsuńPiękne...podziwiam!!!Ślę ciepłe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
OdpowiedzUsuń*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :) Też się przymierzałam do zrobienia takiej, może kiedyś się nauczę ;) Ja sznurki zamawiałam w www.beads.pl. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZachęcam do spróbowania tej techniki, wciąga :) Dziękuję za podpowiedź, w wolnej chwili przejrzę asortyment tego sklepu.
Usuńwyjatkowo piekna!
OdpowiedzUsuńDziękuję za bardzo miłe słowa :)
Usuń