~ ZAWIESIŁAM SIĘ ~

wtorek, 23 marca 2010

Moje pierwsze ATC

Na wielu blogach spotkałam się z ATC. Obserwowałam, jak dziewczyny chętnie biorą udział w wymiankach ATC i trochę im pozazdrościłam. Tym bardziej, że wydawało mi się, że tworzenie takich małych karteczek to lekka i czysta przyjemność. Nie do końca jednak miałam rację...

Postanowiłyśmy z Agatą poćwiczyć robienie ATC. I dopiero kiedy wzięłam do ręki mały kartonik, przekonałam się, że ciekawe pokazanie tematu na takim tycim formacie wcale nie jest proste! I ja chyba nie podołałam temu zadaniu... Mimo tego pokażę moje pierwsze ateciaki, niech będą przestrogą dla innych, jak NIE interpretować tematu ;-)

ATC #1 - "Co mi w duszy gra...". To temat Agaty, a jej interpretacje można zobaczyć tutaj. Ja przygotowałam dwie identyczne karteczki, na propozycję Agaty odpowiadając: WIOSNA!


ATC #2 - "Ptaki". To temat zaproponowany przeze mnie. Z papieru, który wykorzystałam do wielkanocnej karteczki w Grze w kolory #14 Mamuty, zostały dwa ptaszki, które same przyleciały na kartoniki. Moja odpowiedź na temat: PTASIE RADIO:



Kolejne tematy w naszej kameralnej wymiance ATC już na warsztacie, więc pilnie uczę się dalej ateciakować. Wszelkie rady w tej materii mile widziane!

* * * * *

EDIT!

Moi Drodzy! Zapraszamy na ateciakowe ćwiczenia!

Pomyślałyśmy z Agatą, że może znajdzie się w blogowym świecie jakaś zagubiona dusza, która - podobnie jak my - jest zielona w temacie ATC, a chciałaby poćwiczyć tę skromną w swym gabarycie technikę. Jeśli tak, to zapraszamy! Zapewniam, że zabawa z nami jest sympatyczna i niestresująca.

Zasady są proste - po kolei każda z nas proponuje wybrany przez siebie temat, po czym przygotowujemy tyle kart, ilu jest uczestników. Czy będą to karty identyczne, czy też każdy egzemplarz będzie inny, to już decyzja indywidualna. Terminy są za każdym razem ustalane na drodze demokratycznego głosowania, a wszystko po to, by każda z nas miała odpowiednio dużo czasu na pracę. Po zrealizowaniu kilku tematów wspólnie ustalimy szczegóły co do rozdzielenia i wysłania kart.

Jeżeli udało mi się kogoś zachęcić, to zapraszam po szczegóły:
do mnie: pasje.anny@gmail.com
lub do Agaty: magia.tworzenia@gmail.com


Czekamy na Was do 28. marca :-)

7 komentarzy:

  1. Witaj,
    uważam, że Twoja interpretacja obydwu tematów jest bardzo ciekawa. Sama od bardzo niedawna robię ATC więc też jestem początkująca. I też miałam podobne przemyślenia. Najpierw wydawało mi się, że zrobienie takiej karteczki to "pikuś" ale potem jak siadłam nad skrawkiem papieru to zaczęło mi brakować miejsca :)
    Ale przyjęłam zasadę, że nie ma lepszych i gorszych interpretacji. Każda jest dobra bo tak właśnie ten temat widzi dana osoba. Dlatego wydaje mi się, że z powodzeniem możesz startować w duuużych wymianach np organizowanych przez Anek 73.
    Pozdrawiam i zapraszam do oglądnięcia mojego skromnego ATC-iakowego dorobku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne te Twoje ATC! Widzę, że wciągnęła Cię zabawa z papierem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. :) najlepsze w wymiankach jest to, że zawsze się jest obdarowującym i obdarowywanym! Już się nie mogę doczekać, aż moje ATC od Ciebie dostanę! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe kartki! Znów użyję tego słowa w swoich komentarzach- podziw! Pełen szacunek dla Twojej wszechstronności! Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie będę oryginalna i napiszę, że absolutnie zgadzam się z moimi przedmówczyniami - ile osób, tyle interpretacji tematu i to jest fajne:))
    A co do wymiarów ARC, to kiedy pierwszy raz wycięłam kartoniki o ustalonych dla ATC rozmiarach moje odczucia były podobne - Co można wyrazić na takim malutkim skrawku papieru? Teraz (po wykonaniu kilku karteczek) uważam, że na tych maleństwach można pokazać bardzo dużo ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się to ATC z ptaszkiem. A co !!!!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każde słowo i zapraszam na pyszną kawę :-)