~ ZAWIESIŁAM SIĘ ~

sobota, 24 kwietnia 2010

Kolejne słodkości!

W czwartek w nocy, gdy wracałam do domu po dwunastu godzinach zajęć na uczelni oraz po kilku godzinach spędzonych u koleżanki nad kubkami kawy i tworzeniem nowej życiowej filozofii, znalazłam w skrzynce awizo. Ponieważ spodziewałam się, że jest to awizo na przesyłkę zawierającą candy od Anulki, chciałam od razu biec na pocztę (pisałam już wcześniej o wygodzie w postaci całodobowego urzędu pocztowego), ale oczy same mi się kleiły... W piątek rano zaś szybko się umyłam i ubrałam, żeby nie testować dłużej, jak słaba jest moja silna wola ;-) Oto cudności, jakie otrzymałam od Ani:






Jak widać na zdjęciach, paczucha zawierała: wykonany przez Anię cudowny notes z motylem, dziurkacze, kwiatki i szklane kamyczki, prostokątne kartoniki w pięknym, bordowym kolorze i zestaw kartoników wyciętych maszynką spellbinders oraz zestaw 15 papierów 15x15.

Aniu, jeszcze raz serdecznie Ci dziękuję za prezent! Pisałam już Ani w mailu, że mam teraz ogromny dylemat dotyczący notesu! Po pierwsze, moja siostra uwielbia motyle, a siostrzana miłość każe mi się zastanowić, czy podarować jej ten notes... ale z drugiej strony, czy ja nie lubię motyli? ;-) Po drugie, notes jest tak pięknie wykonany, że szkoda mi będzie go zapisać zwykłymi bazgrołami, więc jeżeli już zdecyduję się go pozostawić dla siebie, to będę musiała poważnie się zastanowić, jakie wyjątkowe myśli w nim umieścić...

A może do notesu trafią rozmówki z wieczorów filozoficznych? Takich jak wczorajszy, kiedy to moja koleżanka z socjologii zaczęła mi się zwierzać:
- Opowiem ci anegdotę, taką z serii seksualnych... Siedzimy sobie z Tomkiem na pizzy...
Hmm... Nie wiem jak Wy, ale ja wolę siadać na krzesłach, pizza zaś zazwyczaj służy mi do innych celów ;-)


Życzę Wam słonecznej soboty! Ja pędzę na kiermasz książek!

6 komentarzy:

Serdecznie dziękuję za każde słowo i zapraszam na pyszną kawę :-)