Kiedy w sobotę wieczorem zobaczyłam, że wygrałam wspaniałe candy u Moniki, najpierw podskoczyłam z radości (są na to świadkowie!), a potem głośno się zaśmiałam - dzień wcześniej byłam bowiem u niej, by odebrać zakupiony od niej dziurkacz. Gdybym wiedziała, że dopisze mi szczęście, wstrzymałabym się z wizytą ;-) Jednak dzisiaj miałam możliwość dostać swój prezent, choć szczerze żałuję, że nie z rąk Moniki. Ale wciąż mam nadzieję na kawę! Tymczasem mogę się pochwalić, jakie cudności dostałam... Przez moją wrodzoną niecierpliwość nie mogę Wam pokazać, jak pięknie całość była opakowana (czekając na przystanku na tramwaj zaczęłam dobierać się do środka). Uwaga, będzie dużo zdjęć, bo i prezent niemały!
W paczce znalazłam: kartkę, pudełko czekoladek (jedne z moich ulubionych!) oraz notes w pudełku - wszystko wykonane w pięknym, eleganckim stylu; kilkanaście arkuszy papierów, garść kwiatków, wielką torbę guzików i dżetów, różne kartoniki, nici, wstążki, tasiemki i koronki. Uff... dużo tego, prawda? :-)
Droga Moniko! Podziękowałam Ci przed chwilą w mailu, teraz dziękuję tutaj i cały czas mam nadzieję, że jeszcze będę miała okazję podziękować osobiście :-) Szalenie zdolne są Twoje ręce, podziwiam i inspiruję się, dziękuję Ci i za to!
wspaniałe cukiereczki, ach jak Ci zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńja podobnie jak Natalka, zachwycam się tymi przydasiami od Moniki i gratuluje wygranego Candy:):):)
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej...śliczne prezenty dostałaś...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzczęściara z Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci ogromnie tych wspaniałych prezentów.;)
Obłędnie piękne są te prezenty. Gratuluję wygranej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i dziękuję za wspaniałą niespodziankę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam