Dziś nie o robótkach, ale krótko o innej miłości, którą jest podróżowanie. Bieszczady były celem naszej podróży z okazji pierwszej rocznicy ślubu. Nigdy wcześniej nie byliśmy w tej części gór, ale zawsze podświadomie byłam nimi zafascynowana. To, co udało nam się zobaczyć w ciągu tego czerwcowego tygodnia, było przeniesieniem do rzeczywistości tego, jak zawsze wyobrażałam sobie Bieszczady. Zostawiłam tam fragment mojego serca... Wrócę na pewno, już od dnia powrotu planuję następny wyjazd :-)
Udana wycieczka..Bieszczady są piękne -takie trochę dzikie ..I to jest w nich wspaniałe..
OdpowiedzUsuńMoże polecisz jakieś miejsce? My byliśmy dopiero raz i chcemy wrócić znowu, teraz stacjonowaliśmy w miejscowości Krzywe koło Cisnej.
UsuńŚwietne fotografie, ja również kocham Bieszczady.Dla mnie są magiczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję, większość zdjęć robił mój mąż ;) Gdzie najczęściej bywasz w Bieszczadach?
UsuńDziękuję za piękną fotorelację! Od lat wybieramy się w Bieszczady i jakoś nie możemy dojechać, szkoda...
OdpowiedzUsuńTo tak jak u nas - też planowaliśmy to od dawna i nigdy się nie udało, może to przez odległość, inne pasma gór mamy bliżej... Ale teraz nie żałuję czasu spędzonego w samochodzie i już marzę o kolejnym wyjeździe :)
UsuńO tak, Bieszczady-bezcenne:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPopieram :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia! Zachwycające! Też kocham Bieszczady, choć wolałabym mieć większa kondycję do chodzenia po górach. Byliśmy z mężem w zeszłym roku, na 26 rocznice ślubu. Było bosko;-)
OdpowiedzUsuńU mnie też nie najlepiej z kondycją, ale starałam się dawać radę, szczególnie, że mój mąż hardo maszerował ;)
UsuńNajpiękniejsze góry w Polsce. Nie ma co.... :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę... Zimą byłam w Karpaczu, ale tam nie czułam tego czegoś ;)
Usuńwłaśnie słucham muzyczkę, która wprost stworzona do takich zdjęć....:)ostatnim razem jak tam byłam...to byłam jeszcze nastolatką...ale cudnie tam jest...jeszcze kiedyś pewnie tam wrócę....:)
OdpowiedzUsuńJa też już marzę o kolejnych wyjazdach, zakochałam się totalnie :)
UsuńOch Bieszczady...byłam kilka razy przejazdem, ale nigdy nie na dłużej. Mam nadzieję,że kiedyś się wybiorę w taką podróż.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa, to dodaje mi twórczych skrzydeł.
Ślę słoneczne pozdrowienia.
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Warto na dłużej - ja pojechałam na tydzień, a moje serce zostało tam na zawsze :)
UsuńTe zdjęcia niesamowicie pasują do nazwy Twojego bloga...
OdpowiedzUsuńwidoki jak marzenie, piękne.
OdpowiedzUsuń