~ ZAWIESIŁAM SIĘ ~

środa, 15 sierpnia 2012

Świąteczny bukiet

Dzisiejsze święto - Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny - wywołuje we mnie wiele miłych skojarzeń.  Wakacje, piękna pogoda, wyjazd do babci. W jej parafii odbywa się w tym dniu odpust. Najpierw uroczysta msza, a po niej szybki przegląd kolorowych straganów i zakup obwarzanków. Babcia zawsze gotowała gar rosołu, a na drugie danie podawała jakieś mięso z młodymi ziemniakami z koperkiem oraz mizerię na prawdziwej, wiejskiej śmietanie. Dorośli spędzali popołudnie na pobielonym ganku, zagryzając kawę świeżym ciastem z owocami, a my, dzieciaki, szaleliśmy na łące za domem, gdzie pasły się konie, a w zakolu pobliskiej rzeki można było łowić ryby.

Te czasy już minęły, my dorośliśmy, dziadek sprzedał konie, a rzeka zaczęła wysychać. Ale wspomnienia pozostały, a wśród nich także piękne bukiety, jakie babcia układała z polnych kwiatów na uroczystość Matki Boskiej Zielnej. W tej sztuce do dziś nikt jej nie dorównuje, a ja, mieszkając w odległości 300 km, musiałam poradzić sobie sama i pierwszy raz przygotowałam bukiet na okoliczność dzisiejszego święta...


2 komentarze:

  1. piękny bukiet :) Ja również mam miłe wspomnienia z dzieciństwa i spędzonego czasu u babci na wsi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękny bukiet, szkoda że coraz mniej uwagi zwracamy na tradycje.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każde słowo i zapraszam na pyszną kawę :-)