To chyba ostatni sensowny moment, żeby pokazać świąteczne dekoracje, jakie zdążyłam przygotować w naszych czterech kątach. Nie było ich dużo, a i tak nie zdążyłam sfotografować wszystkich. U nas niezmiennie królują świece oraz tradycyjne świąteczne barwy, czyli czerwień, złoto i zieleń. Dekoracje zagościły we wszystkich pomieszczeniach, osobiście lubię świąteczne akcenty nawet w łazience - w końcu spędza się tam stosunkowo dużo czasu ;-)
Na początku lekko zliftowałam moje drzewko szyszkowe. Jesienną wersję z kasztanami dostosowałam do aktualnych okoliczności - kasztany w doniczce zastąpiłam szyszkami i czerwonymi bombkami, a pod kulą zawiązałam kokardę z ulubionej wstążki.
Drzewko stanęło na parapecie w łazience. Czerwoną wstążką podwiązałam na boki firanki oraz udekorowałam proste białe świece. Obok pojemnika na mydło stanął prosty stroik w kupionej niedawno doniczce, a nad lustrem zawisła skromna girlanda moich ulubionych złotych perełek.
W kuchni też świątecznie, tu nie żałowałam dekoracji, bo lubimy spędzać czas w tym pomieszczeniu. Okap został udekorowany girlandą, w karafce we wnęce umieściłam złote bombeczki oraz trochę igliwia, a na chlebaku zamieszkał aniołek oraz miseczka pełna zimowych łakoci. Na zdjęciach zabrakło jeszcze dekoracji z czerwonych bombek, która zawisła pod sufitem przy oknie, oraz kosza pełnego jabłek i orzechów, który apetycznie dekoruje nasz kuchenny drewniany stół.
Na korytarzu kilka prostych stroików, m.in. taki sam jak ten łazienkowy. Jak widać, my już jesteśmy przygotowani do sylwestrowej zabawy :-)
W sypialni też sporo świątecznych akcentów. Szyszkowa choinka, o której niedawno pisałam, stanęła na parapecie, a obok niej dwa urocze świeczniki, kupione za parę złotych w Jysku. Na komodzie bukiet igliwia - zawiesiłam na nim ulubione czerwone bombeczki, a do wazonu wsypałam kilka szyszek, żeby zasłonić końcówki gałązek. Prostą świecę owinęłam koronką i przewiązałam wstążką w kratkę. Na toaletce stanęła świeca z aniołem - dostałam ją kilka lat temu od siostry i strasznie szkoda mi ją wypalić...
I jeszcze salon. Choinka w złoto-czerwonych dekoracjach. Na stole biały obrus i pas organzy w złote esy-floresy, a na środku prosty stroik ze świecą. Nad telewizorem girlanda ze złotych kul i perełek. Na półkach mnóstwo świec, świeczników oraz innych świecących gadżetów. Nic na to nie poradzę - uwielbiam spędzać zimowe wieczory w salonie otulonym dyskretnym światłem świec...
Uff dużo tego... A i tak starałam się zgrupować zdjęcie w kolaże, żeby zaoszczędzić Wam przewijania (co cierpliwsi mogą obejrzeć szczegóły, powiększając kolaże przez kliknięcie na nie).
Kto dotrwał do końca, dostanie ode mnie najlepsze noworoczne życzenia: miłości, zdrowia, sukcesów, ale przede wszystkim zadowolenia z siebie, ze swoich umiejętności oraz własnych osiągnięć... Kochajmy się! :-)
Kto dotrwał do końca, dostanie ode mnie najlepsze noworoczne życzenia: miłości, zdrowia, sukcesów, ale przede wszystkim zadowolenia z siebie, ze swoich umiejętności oraz własnych osiągnięć... Kochajmy się! :-)
No, no sliczne ozdoby wykombinowałaś :)
OdpowiedzUsuńŚwiecznik z serduszkiem śliczny :)
Szczęśliwego Nowego Roku !
Świecznik zakupiony w sklepie www.slubnezakupy.pl :)
UsuńBardzo klimatycznie w święta u Ciebie! Samych szczęśliwości na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa oraz za życzenia :*
UsuńWszystkiego co najpiękniejsze Kochana!!! do zobaczenia w Nowym Roku!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, Tobie też wszystkiego co najlepsze :*
UsuńWszystkiego dobrego...
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoje prace a serce o świętach marzy ....a ze jestem chwilę po ...i krokiem w 2013 roku , przesyłam serdeczne życzenia i natchnienia :) pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, niech wena nas nie opuszcza w 2013 :)
UsuńPiękne dekoracje!
OdpowiedzUsuńRównież życzę wszystkiego dobrego na Nowy Rok, pozdrawiam :)
Dziękuję Aniu i przesyłam noworoczne serdeczności :)
Usuń