Zawiadomienia Moniki i Piotra

Witam poweekendowo! :-)

Wracam do Was wzbogacona nie tylko o dodatkowe trzy literki przed nazwiskiem (mgr zdobyty - praca na 5, obrona na 5, na dyplomie 4+), ale także o przeziębienie... Faszeruję się fervexem i miodem, więc szybko wracam do formy, nie będę się przecież rozdrabniać nad katarem i bólem mięśni.

Dziś dużo nie napiszę, bo czekają jeszcze na rozpakowanie bagaże z wyjazdu w moje rodzinne strony. Pokażę tylko zawiadomienia na ślub, jakie robiłam na zamówienie Moniki i Piotra - moich przyjaciół, z którymi znamy się dosłownie od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Zawiadomień było 10, proste w formie, kolorystycznie dopasowane do koncepcji weselnej. Mam nadzieję, że spełniłam oczekiwania - zawsze najbardziej boję się opinii najbliższych...