Jako "adoptowana" przez męża poznanianka nie mogłam sobie dziś odmówić rogali marcińskich. Co prawda jadłam je już wcześniej wielokrotnie, ale w końcu postanowiłam się odważyć i upiekłam własne. Nie było to dla mnie proste, bo do tej pory tylko sporadycznie robiłam ciasto drożdżowe (a w tym przypadku raczej drożdżowo-francuskie), ale chyba poradziłam sobie całkiem nieźle - moje rogale zostały pochwalone nawet przez babcię męża, która jest niesamowitym cukiernikiem amatorem. Cieszę się więc ogromnie z mojego małego kulinarnego sukcesu! Zdjęciem niestety nie mogę się pochwalić, bo gdy wróciliśmy do domu z obchodów imienin ulicy Świętego Marcina, nie było już co fotografować. Ale to chyba dobry znak? ;-)
Hmm... Rogale były naprawdę pyszne i ładne jak z cukierni, więc dla odmiany pokażę brzydkie (bo robione w biegu tuż przed wyjściem do pracy) zdjęcie kartki, którą szybciutko kleiłam dla mojego ukochanego kuzyna Marcina.
Ps. Przyznajcie się, ile dzisiaj zjedliście rogali? :-)
Wielkie okrągłe zero :(
OdpowiedzUsuńAle, ale! Kartka przesłodka, prawie jak te Twoje rogale (jak sądzę). Uwielbiam taką delikatną kratkę.
Nigdy nie miałam okazji jeść takich rogali, gdyż w Poznaniu byłam jeden raz w życiu i to przejazdem, ale może podzielisz się Aniu ze mna przepisem??? A karteczka bardzo delikatna, ale piękna:)
OdpowiedzUsuńsuper karteczka ;)
OdpowiedzUsuńJa też się zawsze cieszę jak to co upiekę szybko znika :D
Karteczka urocza, muszę kiedyś spróbować patentu z tymi wstążeczkami!
OdpowiedzUsuńA rogali... jakoś ostatnio zrobiły się dla mnie za słodkie i nie daję im rady! Może te Twoje by mi bardziej smakowały! :)
Hej, pytałaś u mnie o sutasz... zatem na wstępie bardzo dziękuję za komplement. I już odpowiadam na Twoje pytanie. Podklejam je filcem klejem do tkanin. Wycinam sobie po prostu większy kawałek filcu, podklejam delikatnie używając niewielkiej ilości kleju w miejscach najbardziej wypukłych (najczęściej na koraliku, który stanowi bazę kolczyka)i następnie dokładnie wycinam, tak by filc przyjął kształt kolczyka.
OdpowiedzUsuńA rogale kocham! Jak prawdziwa Poznaniara :)
Kartka prześliczna. Pozdrawiam i zapraszam w moje, póki co skromne progi :)