Zwolniłam trochę tempo blogowania, ale w moim warsztacie praca wre. Kilka prac czeka na wykończenie, mam nadzieję, że uda mi się to zrobić w ten weekend. Powoli kończę też upominek na wymiankę. Złapałam małe zlecenie chałupnicze, więc po pracy wracam do domu i zaczynam drugą pracę - ale cieszy mnie to, bo niewielkim nakładem sił będę mogła trochę podreperować domowy budżet.
Tymczasem przyszłam do Was dzisiaj z tulipanami. Miałam kiepski czwartek i wracając do domu zatrzymałam się w sklepie, gdzie kupiłam pęk jasnofioletowych tulipanów. Kiedy wieczorem mąż wrócił z pracy, przywiózł mi... dokładnie takie same kwiaty :-) W ten sposób nasz dom rozkwitł, a wczoraj wieczorem wyrzuciłam ostatnie "szyszkowe" dekoracje, jakby szykując się na przyjęcie wiosny. Piękne bukiety i kompozycje kwiatowe poprawiają humor nawet w najbardziej parszywy dzień :-)
Ale cudna kompozycja! od razu widać wiosnę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa! W tym momencie za oknem widzę małą zamieć śnieżną, więc nie udało się zaczarować pogody ;)
Usuńjak ślicznie się prezentują w tej kompozycji ;)
OdpowiedzUsuńPiękna kompozycja. Ja kiedyś w drodze z pracy miałam kwiaciarnie i często też kupowałam tulipany :) bo często miałam kiepski, dzień jak zresztą tamta praca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zgadzam się Aniu, kwiaty potrafią poprawić humor :)
UsuńŚliczny wiosenny stroik :)
OdpowiedzUsuńBuźka!
Dziękuję Kochana :) Tylko coś tej wiosny nie widać za oknem ;)
UsuńAleż romantyczna kompozycja :)
OdpowiedzUsuńPięknie wiosennie i romantycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i ciepło pozdrawiam :)
Usuńa ja dzisiaj zastanawialam sie czy kupic, czy za wczesnie... za oknem snieg... widzac u ciebie, zaluje ze nie kupilam.
OdpowiedzUsuńI słusznie, powinnaś jutro to nadrobić, zaczarujmy wreszcie pogodę :)
Usuńwiosna !!!! ale cudnie u ciebie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak, chciałabym przyciągnąć trochę promieni wiosennego słońca :)
Usuń