~ ZAWIESIŁAM SIĘ ~

czwartek, 18 lutego 2010

Candy od ILS i zakupy

Kiedy wróciłam z kilkudniowego pobytu w Poznaniu, w skrzynce pocztowej leżały trzy awiza. Domyślałam się, że będą to wygrane candy albo zakupy ze scrap-targu - i nie pomyliłam się. W pierwszej paczce znajdowały się cudne papiery, wygrane jeszcze w ubiegłym roku w candy w ILS. Zostałam właścicielką dwóch pięknych kolekcji: Glass of Wine oraz Lavender Emotion:

 
 

Przyznaję, że to moje pierwsze profesjonalne papiery, dlatego z bólem serca przyszło mi je pociąć. Jestem typem chomika, który najchętniej wszystko by zbierał w pudełkach, a potem tylko oglądał i dotykał, żeby nacieszyć się ładnymi rzeczami... Jednak nie takie jest przeznaczenie tych cudnych papierzysk i już wczoraj coś z nich powstało, ale więcej napiszę o tym niedługo.

W drugiej paczce znajdowały się papiery kupione w scrap-targu. Prawdopodobnie powstaną z nich moje pierwsze LO, od dawna marzy mi się prawdziwie scrapowy album. Zakupiłam łącznie 14 arkuszy, niektóre z tych widocznych na poniższych zdjęciach dublują się:

 
 

Trzecia paczka kryła w sobie duży kawałek płótna, zakupiony bodajże na pchlim targu. Haftuję krzyżykami dopiero od niedawna, a już mam nowe pomysły, dlatego płótno, igły i nici niedługo pójdą w ruch.


 Podczas wizyty w moim ulubionym lumpeksie, z którego nigdy nie wychodzę z pustymi rękoma, udało mi się za bezcen kupić dwa kawałki materiału:


Pierwszy to w zasadzie poszewka na poduszkę, ale jest ona znacznie większa od standardowej; wzór zachęca do uszycia z nich słodkich serduszek. Drugi materiał to wielka płachta czegoś jeanso-podobnego - jest to tak duży kawałek, że może posłużyć jako narzuta na łóżko.

I na koniec małe zakupy poczynione wczoraj w mojej ulubionej hurtowni pasmanteryjnej, będące jednocześnie zapowiedzią tego, co niedługo znajdzie się na warsztacie:


Rozpoczął się już Wielki Post, dlatego moje myśli powoli zmierzają ku Wielkanocy...

6 komentarzy:

  1. no to teraz masz pole do popisu... tyle pięknych materiałów!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybyś te papiery zachomikowała, to bym normalnie Cię obrabowała!!!! :D

    Ja też już mam pomysły wielkanocne, kilka, ale kurczę - czasu brakuje, prawda? ;)

    A lumpeksy to jest skarbnica, nic tylko łazić i grzebać! :-)

    Na wszystkie Twoje dzieła czekam z niecierpliwością!

    OdpowiedzUsuń
  3. Papiery z ILS są śliczne...też udało mi się je zdobyć :))Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no to ja czekam na cudowności które stworzysz z tych wspaniałych papierów:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz dopiero zajrzałam na twojego starego bloga i mnie olśniło, że się tutaj przeniosłaś :D a tak się głowiłam kto mnie podgląda :D

    Pozdrawiam
    Finnuala

    www.qillingowo.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ cudności nam tu zaserwowałaś :-)Jejku, nie mów, że to będą ażurowe jajka!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każde słowo i zapraszam na pyszną kawę :-)